Zwięźle i na temat. Przedstawiam Państwu 04 Rosewood Hood z LE Wild Craft.
Jest to piękny cielaczek ze srebrnym shimmerem, którego praktycznie nie widać na paznokciach. Niestety, jak w przypadku brata 03 Mystic Lilac, aplikacja jest dość wymagająca - przy pierwszej warstwie bardzo smuży i robi prześwity. Na szczęście druga w pełni niweluje problem, z tym, że ja nałożyłam ją grubiej niż pierwszą. Schnięcie dość szybkie. Na zdjęciu warstwy dwie, a na to klasycznie top coat z Essence (Ultra Gloss Nail Shine), z którego jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że lakier wytrzyma na paznokciach przynajmniej tyle samo co brat ;)
Kolor fajny - elegancki, klasyczny, ten, kto nie kupił niech żałuje :P
Ps. Palisander to drewno tropikalnych drzew, z których robi się meble :) A "daszek z palisandru" to tłumaczenie "Rosewood Hood" :)
piekny! lubię takie nudziaczki.. choć zwykle wybieram i tak konkretniejsze kolorki :)
OdpowiedzUsuńczasami przydaje się mieć gdzieś ukryty taki kolorek ;)
UsuńFajny, właśnie taki, co wypada mieć, choć wolę ciemniejsze kolory lakierów...
OdpowiedzUsuńWypada, wypada ;)
Usuń