Niewielu z Was pewnie wie o tym, ale zanim założyłam bloga zajmowałam się stylizacją paznokci. Z tamtych czasów została mi pasja do zdobień i ogromna ilość wszelkiej maści brokatowych pierdółek i holograficznych cudów we wszystkich kształtach. Mam też kolorowe piórka do zatapiania w masie żelowej bądź akrylowej. Cudaki te zalegają w pudełku w szafie i tak sobie pomyślałam, że może rozweselę ozdóbki i siebie i upakuję je na paznokciach. W ten sposób powstał mój syreni manicure.
Bazą do zdobienia był przepiękny lakier w morskim odcieniu z wiosennej kolekcji China Glaze – Don’t Teal My Vibe. Jego metaliczne wykończenie idealnie skomponowało się ze wszelkiej maści holograficznymi pieguskami, niteczkami, sześcianami i niebiesko-białym brokatem, które nałożyłam na wierzch. Taką ilość zdobień przykryłam grubą warstwą lakieru nawierzchniowego. Następnie przy pomocy białego lakieru MoYou London White Knight, płytki Pro XL 02 i przezroczystego stempla stworzyłam syreni wzór na wierzchu. Całość ponownie porządnie utrwaliłam lakierem nawierzchniowym i voilà!
Jak podoba Wam się moje fantazyjne zdobienie z holograficznym misz-maszem?
Pozdrawiam!
Kasia
ale piękne ;) ja ledwo pomlować panzokcie jendym kolorem potrafię a co dopieor takie coś haha ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCoś niesamowitego :) Masz talent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło :)
Usuń