w buteleczce kolor jest przytłumiony, na paznokciach bardzo żywy |
Essie Resort 2013: First Timer
Chciałam rozpocząć paznokciową prezentację Essie Resort 2013 od przepięknego turkusu, ale po drodze w ręce wpadła mi równie piękna zieleń. I pewnie zrobiłabym mu zdjęcia i schowała w jakimś folderze na później, gdyby nie fakt, że w przypadku First Timer'a bardzo się zawiodłam. I nie chodzi tu o irytująco-wkurzająco-beznadziejny amerykański pędzelek, który, moim zdaniem, już dawno powinien być wycofany z rynku. Chodzi o kolor, który jest przepiękną stonowaną pistacją, aż do pierwszego przeciągnięcia po nim topem. Byle jakim, niezależnie od tego, czy malowałam po nim Seche Vite, Good To Go, czy innymi bezbarwnymi lakierami, działo się to samo - lakier zmieniał kolor. Z pięknego odcienia wyszły jakieś jaskrawe tony i odcienie kiwi. Na dodatek nierównomierne. O ile świetnie to widać w rzeczywistości, to na zdjęciach ni w ząb nie mogłam tego ująć, widać tylko, że lakier jest ciemniejszy niż w buteleczce i to niewiele. W rzeczywistości jest duuuużo ciemniejszy, jaskrawszy i brzydszy, ale musicie mi wierzyć na słowo, bo na zdjęciach jest ładny. Po prostu ładny, a ja marzę, żeby właśnie tak wyglądał w rzeczywistości.
Zastanawiam się czy to kwestia tego lakieru, czy mojego konkretnego felernego egzemplarza. No nic, szkoda wielka, ale pozostaje mi malowanie nim paznokci bez pokrywania topem. Wprawdzie będę musiała dłużej czekać na wyschnięcie i pewnie nie otrzymam tak trwałego manicure, ale przynajmniej nie stracę na kolorze, który jest dla mnie idealnym odcieniem zieleni.
Macie ten lakier? Też zmienił Wam kolor?
Pozdrawiam,
Kasia
-
Plotkaraniedziela, 30 czerwca, 2013
jeszcze żadnego Essie nie miałam, ale kolor ma nieziemski :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedzi-
Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 lipca, 2013
Musisz spróbować! Wprawdzie cena momentami zaporowa, ale da się dostać te lakiery w ciekawych promocjach :)
Usuń
-
-
Odpowiedzi
-
Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 lipca, 2013
Ja do tej pory też tak myślałam, ale ostatnio inwestuje w co raz bardziej szalone kolory. Chociaż ten po pokryciu topem przeraża intensywnością zieleni...
Usuń
-
-
Subiektywne Pięknopiątek, 12 lipca, 2013
mi się nawet po zmianie barwy pod wpływem topa podoba :D
OdpowiedzUsuńOdpowiedzi-
Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 lipca, 2013
No ja nie tego oczekiwałam, dlatego nie do końca się cieszę. Nie czuję się dobrze w tak intensywnej zieleni...
Usuń
-
boski!
OdpowiedzUsuńna zdjęciach wygląda ślicznie! :)
OdpowiedzUsuńcóż za piękna zieleń :)
OdpowiedzUsuńNigdy z takim przypadkiem się nie spotkałam, dziwne :) a na zdjęciach zieleń ładna.
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego bardzo się zdziwiłam...
UsuńPrześliczny kolor, uwielbiam Essie. Jednak nie pokrywałam go niczym więc nie widziałam jak zmienia kolor. Jestem ciekawa.. :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam informacje na kilku zagranicznych blogach, że nie tylko w moim przypadku tak się stało.
Usuń