Co się stało?
Wciąż jestem zabiegana, zalatana i zmęczona. Zaprosiliśmy już prawie wszystkich gości, ale na horyzoncie wciąż wisi reszta przygotowań, koniec studiów i magisterka, więc jeszcze przez jakiś czas będę mniej aktywna w blogowym świecie.
Kolorowo-twarzowo
Niepozorny, acz bardzo pomocny Eyebrow Filler z Catrice to mój definitywny kwietniowy ulubieniec. Kupiłam go, żeby ochłodzić nietrafiony kolor kredki do brwi ze Sleek, a okazało się, że ten żel świetnie się sprawdza również w wersji solo, a wręcz idealnie w połączeniu z kredką Catrice w odcieniu Date with Ash-ton.
Ciała pielęgnacja
Chociaż w Shiny recenzjach jest aktualnie przestój, to ja dalej testuje produkty, które wyciągnęłam z pudełeczek. Jednym z nich jest fantastyczny puder do oczyszczania twarzy z Yasumi, czyli Clean & Fresh Silky Powder. Świetnie myje, nie podrażnia i ma bardzo ciekawą konsystencję. Odrębna recenzja na pewno pojawi się, gdy wznowię serię Shiny Reviews.
Paznokciowo-lakierowo
Nie jeden, a aż trzy lakiery Essie, z wyciągniętej z szuflady kolekcji Resort 2013, zawładnęły moimi paznokciami. In The Cab-Ana, Under Where? i Come Here! na zmianę gościły na moich dłoniach. Już zapomniałam jak uwielbiam te lakiery.
Pani gadżet
Okularnicy łączcie się! Często miałam problemy z doczyszczeniem szkieł swoich okularów, aż pewnego razu dopadłam w Biedronce chusteczki do czyszczenia okularów MrMagic. Świetnie się sprawdzają zarówno do szkieł korekcyjnych jak i okularów przeciwsłonecznych.
Nowościowo-zakupowo
Orly-mania! Kontynuuje kosmetycznie zakupowy detoks, więc tylko dwa z lakierów ze zdjęcia kupiłam sama – Elation Generation oraz Cotton Candy. Orliki z wiosennej kolekcji Sugar High trafiły do mnie dzięki wygranej u Smieti.
Triki z Ameryki
Kwietniowe wciąż nie odkryte ;)
Kwietniowe perfumy to limitowana edycja Exotic Jimmy Choo z zeszłego roku. Aromat poziomek towarzyszył mi w trakcie ślubu cywilnego, więc gdy znalazłam te perfumy w perfumerii internetowej po okazyjnej cenie, nie mogłam o nich zapomnieć. Z opresji jak zwykle wybawił mnie Pan Mąż!
Trochę kultury
źródło |
Mój M. twierdzi, że Arbitraż to film fajny, ale nie zbyt spektakularny i zapadający w pamięć. Ja jednak uważam, że fantastycznie zagrana przez Richard’a Gere’a rola zdesperowanego i sprytnego biznesmena jest warta uwagi. „Robi robotę” jak to mawiają ;)
Coś ciekawego
źródło |
Pamiętacie Douglas Color Expert oceniony przez wiele blogerek za niezbyt udany? Sephora wprowadziła własną alternatywę w ramach współpracy z Pantone. W kilkudziesięciu salonach w Polsce konsultantki za pomocą mobilnego urządzenia do pomiaru odcienia skóry pomogą dobrać Wam idealnie dopasowany podkład, a następnie zaproponować 15% rabatu na wybrany produkt (rabat tylko do 15 maja).
lakiery jakie piękne <3
OdpowiedzUsuńlakiery <3 są prześliczne, takie żywe kolory *.*
OdpowiedzUsuńcudne te lakiery :) wszystkie po kolei
OdpowiedzUsuńz ostatnich targów właśnie ten puder Yasumi przyniosłam do domu :)
I jak się sprawdza?
Usuńbardzo mnie zaciekawiłaś tym żelem do brwi :)
OdpowiedzUsuńMa ładny kolor i nieźle układa włoski. Teraz są podobno promocje w Naturze i można go dostać za niższą cenę :)
Usuń