7 zasad tworzenia weekendowej kosmetyczki
11 komentarzy :
-
Ingaśroda, 07 września, 2016
O tak, powinnyśmy pamietac o tym żeby nie zabierać kosmetyków które dopiero będziemy testować ;) Cieszę się bo stosuję się do wszystkich tych zasad ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiedzi-
Kasia (lifeindots.pl)środa, 07 września, 2016
Często da się o tym zapomnieć, tym bardziej jak kupiło się produkt przeznaczony konkretnie na jakiś wyjazd, na przykład zwykły krem przeciwsłoneczny, który też może zrobić cerze krzywdę. Jeżeli wyjazd jest wcześniej zaplanowany, to ja staram się zaczynać testowanie wcześniej :)
Usuń
-
-
My strawberry fieldsśroda, 07 września, 2016
Na weekendowe wyjazdy ograniczanie się idzie mi bardzo dobrze, problemem stają się wyjazdy dłuższe. Wtedy mam ochotę zabrać ze sobą pół domu :) Lista to u mnie podstawa, dzięki temu dokładnie wiem co zabrać i każda z rzeczy jest przemyślana!
OdpowiedzUsuńOdpowiedzi-
Kasia (lifeindots.pl)środa, 07 września, 2016
Dłuże wyjazdy, to te same zasady, z tym że na odrobinę większą skalę ;) Ja staram się brać te produkty, których używałam w ostanim czasie + coś przeznaczone na konkretny wyjazd. Na "egzotyczne" wakacje zazwyczaj zabierałam podstawę pielęgnacyjną i makijażową + jedną paletę kolorowych cieni i jedną kolorową pomadkę ;)
Usuń
-
-
Elf Naczipiątek, 09 czerwca, 2017
Podobają mi się Twoje rady :D są uniwersalne i każdy może z nich skorzystać :D Dobrze, że wspomniałaś o tym, że na wyjazdach nie warto testować i lepiej postawić na sprawdzone kosmetyki - z nowościami różnie bywa i można po ich użyciu bardzo żałować :P Ja staram się ograniczać, ale i tak zabieram za dużo produktów - chyba taki już mój urok :P Na szczęście z wyjazdu an wyjazd jest tego co raz mniej, więc może kiedyś osiągnę perfekcję :P
OdpowiedzUsuńOdpowiedzi-
Kasia (lifeindots.pl)piątek, 09 czerwca, 2017
Dziękuję :) Sprawdzone produkty to naprawdę niezbędnik na wyjazdy. Nie wyobrażam sobie testowania nowego kremu z dala od domu, nawet jeżeli w pobliżu są apteki ;)
Usuń
Z każdym kolejnym wyjazdem na pewno będziesz miała co raz więcej wprawy. Kiedyś byłam kobietą, która na 2-tygodniowe wakacje zabierała 7 par butów (dosłownie) i 3 palety cieni, żeby się ładnie prezentować w tych egzotycznych kurortach ;) Potem lenistwo i niechęć dźwigania wzięła górę i na wakacje we dwoje pakujemy się w jedną, nie za dużą walizkę. Na weekendy jest jeszcze lepiej, bo czasami jadę z moim Dzikim Józefem w formie torby, walizki i kosmetyczki w jednym ;)
-
Bardzo przydatne zestawienie pod którym sama mogę się podpisać. Ja dodatkowo w telefonie zrobiłam listę rzeczy, które muszę mieć podczas wyjazdu. Dzięki niej zawsze pakowanie idzie jak z płatka i nie zabieram ze sobą zbędnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńListy też staram się robić, szczególnie z ubraniami, które musze koniecznie zabrać :)
UsuńTeorię mam w małym palcu, to praktyka nie do końca mi idzie ;)
OdpowiedzUsuńPraktyka przyjdzie z czasem ;)
Usuń