Nadrabiam zaległości, tym razem związane z projektem u Zakochanej. Wprawdzie manicure robiłam na bieżąco i wysyłałam do podsumowań tygodnia, ale zabrakło mi czasu na napisanie postów i pokazanie Wam wyników moich starań. W związku z tym dzisiaj chciałabym Wam przedstawić manicure na przedostatni tydzień wyzwania.
Zima nadchodzi, ale wciąż nadejść nie może. Raz pada jesienny deszcz, by za chwilę nas zmrozić, ale śniegu wciąż brak. Pomyślałam więc, że może zimowy śnieżny manicure wprowadzi atmosferę. Miało być biało, brokatowo, gwiazdkowo i w 3D najlepiej. Paznokcie obficie posypałam białym opalizującym brokatem, aby wyglądały jak przypruszone śniegiem. Do tego na serdecznych palcach dodałam gwiazdki i perełki aby pogłębić efekt trójwymiarowości. Nie spodziewałam się, że efekt aż tak mi się spodoba. Paznokcie są mroźne i bardzo efektowne.
Ciężko było uchwycić ten efekt na zdjęciach, ale mam nadzieje, że zdjęcia wystarczająco oddają moją koncepcję. Jak Wam się podobają takie zimowe paznokcie?
Pozdrawiam,
Kasia
Ps. Dzisiaj za oknem niespodzianka – spadło trochę śniegu, więc manicure wpisuje się w aurę za oknem ;) Chociaż częściowo, bo do prawdziwej śnieżnej zimy jeszcze daleko.
Jaaaakii cudny! *_*
OdpowiedzUsuńPs. Przez tą zimową aurę dziś wpadłam w poślizg, na szczęście udało się NIE wjechać na skrzyżowanie :)
Dziękuję :)
UsuńDobrze, że nic Ci się nie stało!
przepiękne paznokcie! jak ja żałuję że białe czy tak jasne kolory mi nie pasują :p
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś myślałam, a w tej chwili bardzo często maluję paznokcie na jasne kolory :)
Usuń