Muszę się przyznać, że jestem sroką. Lubię błyskotki, brokaty, metaliczne i lustrzane efekty, cekiny, złotka, sreberka oraz inne dziwne babskie dekoracje. W okresie przedświątecznym dzieje się ze mną coś takiego, że cała oblekłabym się w brokat. Zaczęłam jednak od paznokci tworząc coś na kształt oszronionego manicure Królowej Lodu.
Manicure jest bardzo prosty, bo wystarczy do niego dowolny kolor lakieru bazowego oraz brokat w każdej postaci. Ja zastosowałam OPI I Believe in Manicures i wyciągnięte z czeluści szafki topy Essence i Catrice z holograficznymi „piegami” i różnymi drobinkami. Można posłużyć się jednym takim lakierem, jednak ja dla urozmaicenia efektu wykorzystałam 3 różne. Na początek pokryłam takim topem pół paznokcia, następnie kolejnym 1/3 powierzchni paznokcia, a ostatnim 1/4 płytki. Tak samo można to zrobić z sypkim brokatem. Trzeba jednak pamiętać o cienkich warstwach, które ładnie będą się przenikać aż do osiągnięcia prawie pełnego krycia na końcu paznokcia. Takie stopniowe malowanie co raz mniejszej powierzchni daje bardzo prosty efekt ombre.
W ten sposób powstaje coś na kształt holograficznego ombre, który w połączeniu z tym intensywnym kolorwem daje efekt, jakby paznokcie były oszronione, pokryte kawałkami lodu. Jednocześnie manicure jest bardzo stylowy i nie nachalny. To świetne zdobienie dla osób, które chcą nosić błysk na paznokciach, ale boją się przesadzić. Jak Wam się podoba ten „glam” manicure?
Pozdrawiam!
Kasia
WOW!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne :)
OdpowiedzUsuńWooooow! 😍 Przepiękne! I te Twoje super klimatyczne fotki ❤️
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszę się, że się podobają pomimo tego, że jesienno-zimowe światło nie rozpieszcza :)
UsuńŁadniutkie :) Ja sobie chyba zrobię coś podobnego na święta, tylko z czerwienią w roli głównej ;)
OdpowiedzUsuńW każdej kombinacji kolorystycznej ten mani prezentuje się równie stylowo. A na święta jest idealny!
Usuń