Wbrew pozorom bohaterem dzisiejszej notki wcale nie będzie waniliowy napój gazowany, a przepiękny róż z limitki Mac'a - Archie's Girls, sygnowany przez uroczą Betty, o którym wspominałam tutaj. Róż spodobał mi się już na zdjęciach promocyjnych, ale gdy zobaczyłam go w akcji tutaj, zachorowałam na niego strasznie. Tylko ta cena... Czas na zdjęcia, dużo zdjęć!
Technicznych słów kilka: białe plastikowe opakowanie z przezroczystym wieczkiem z wizerunkiem Betty. Bardzo wytrzymałe, zamykane na "klik". Wyprodukowano w Kanadzie , 6 g, brak informacji o dacie ważności. Kolor to bardzo neutralna brzoskwinia o satynowym wykończeniu. Odświeżająca. Trwałość na mojej mieszanej buzi wacha się w granicach 8 godzin, z delikatnym bladnięciem po około 6 godzinach. Świetna pigmentacja! Róż jest na tyle jasny, że ciężko zrobić sobie nim krzywdę. Produkt średnio-twardy, drobno zmielony i bardzo satynowy w dotyku, niestety delikatnie pyli przy nakładaniu. Świetnie się rozciera na buzi zarówno przy pomocy Hakuro H24, jak i Blush Brush od Real Techniques. W przypadku tego drugiego efekt jest delikatniejszy. Cena 105 złotych, do nabycia w salonach Mac'a do końca marca.
Na buzi wygląda tak:
A taki efekt daje w słońcu:
Oprócz różu na buzi mam jeszcze podkład Lily Lolo w odcieniu Warm peach, korektor Lily Lolo w odcieniu PeepO, cień do brwi Inglot 568, korektor do brwi Delia Onyx brązowy, eyeliner Essence w odcieniu 02 London Baby, tusz Maybelline Colossal Volum' Express Waterproof i balsam Revlon Just Bitten Kisseable w odcieniu 040 Randez-vous.
Od momentu, kiedy kupiłam ten róż gości na mojej twarzy codziennie i nawet nie przeszkadza mi to, że po paru godzinach zaczyna delikatnie blednąć. Cena wciąż mnie boli, ponieważ mam tak samo fajne róże z limitek Catrce Revoltaire albo Hollywood's Fabulous 40ies, a cena jest znacznie niższa. Niemniej odcień jest na tyle niepowtarzalny, że nie żałuję zakupu. Może nawet przyjrzę się dokładniej ofercie Mac'a i coś jeszcze wpadnie w moje ręce. Jeżeli i Wam spodobał się dziewczęcy efekt Betty na policzkach, to do końca marca macie możliwość zdobycia różu.
OOOooo naprawdę pięknie wygląda !
OdpowiedzUsuńJest piękny ;)
UsuńNie dziwne, że na niego zachorowałaś, kolor jest piękny i ślicznie w nim wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Podobnego koloru o satynowym wykończeniu poszukiwałam ponad miesiąc, ale nie znalazłam, więc kupiłam Mac'a :)
Usuń