Poniedziałek! Nie uwierzycie, ale od czwartku miałam tak dużo pracy, że cieszę się, że tydzień się skończył. Jako, że dzisiaj troszeczkę odpoczywam (troszeczkę, bo w międzyczasie marynowałam grzyby, sprzątałam, robiłam naszyjnik i wiele, wiele innych ;)), to post, który chciałabym Wam zaserwować będzie krótki i przyjemny.
Dzisiejszy bohater to lakier Golden Rose z serii Rich Colour o numerku 31 w pięknym odcieniu śliwki węgierki. Idealny na jesień! Produkt ma 10,5 ml zamknięte w ładnej kwadratowej buteleczce ze srebrną nakrętką. Wyprodukowano go w Turcji i jest ważny 8 miesięcy od daty otwarcia. Swoją drogą pierwszy raz spotykam lakier o tak krótkiej dacie ważności. Ciekawe, bo mam go już rok i nie zauważyłam żadnej zmiany w jego właściwościach, dlatego nie zamierzam się go pozbywać. Lakier do kupienia w sklepie internetowym Golden Rose i sklepach stacjonarnych tej firmy za około 7 zł. Z góry przepraszam za słabe zdjęcia, ale robione były kalkulatorem już jakiś czas temu. Niestety nie udało mi się zrobić lepszych tak dobrze oddających kolor.
Lakier ma szeroki "maxi" pędzelek, w stylu Essie, którym szybko pokrywa się całą płytkę paznokcia. Konsystencja produktu jest rzadka, ale to nie przeszkadza w rewelacyjnym kryciu, dzięki perfekcyjnej pigmentacji. Starczy jedna warstwa, a druga jest formalnością podbijającą kolor. Wykończenie lakieru jest żelkowe, wygląda prawie jak hybryda. Jednak jego najlepszą cechą jest rewelacyjna trwałość - 7 dni bez odprysku to dla niego standard. I to za taką cenę! Świetna alternatywa dla Essie. Niestety, moim zdaniem, Golden Rose nie ma w ofercie tak wielu fantastycznych odcieni. 31 to jedna z ciekawszych propozycji tej firmy.
Znacie tę serię lakierów Golden Rose? Jak podoba się Wam ten kolor? Podobają Wam się takie ciemne odcienie? Jakie są Wasze jesienne faworyty lakierowe?
Pozdrawiam,
Kasia
Ps. Pochwalę się Wam moim naszyjnikiem ;) Niestety zdjęcie zrobione telefonem, więc jakość pozostawia wiele do życzenia. Jak się spodoba, to zrobię więcej zdjęć i coś o nim opowiem.
Cóż powiedzieć, taki kolor to jest mój zdecydowany numer jeden na jesień, o tej porze roku nie ma bardziej idealnego koloru. Nawet u siebie w ubraniach zauważyłam, że chętniej otulam się teraz bordowym, fioletami i śliwką właśnie :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik robi wrażenie! :D
Ja też zaczynam stawiać na ciemniejsze kolory, nie tylko na paznokciach czy w makijażu, ale także w ubraniach :)
UsuńMam dwa lakiery z tej serii (5 i 6) i serdecznie nienawidzę tego pędzelka.. a kolory, krycie, trwałość są rzeczywiście zdumiewające, jak na cenę lakieru.
OdpowiedzUsuńNaszyjnik bardzo ładny :)
Ja bardzo lubię ten pędzelek, pomimo tego, że jest bardzo szeroki :)
Usuń