Nie zostałam ukradziona, za to jakiś chochlik ukradł mi czas. I dlatego nie ma mnie w blogosferze. Zbliża się termin złożenia i obrony pracy inżynierskiej, do tego dochodzi przedświąteczna gorączka i różne osobiste sprawy i problemy - mniejsze i większe. Ten weekend upłynie mi pod znakiem pracy, a następny spędzę już na świątecznym wyjeździe. Wybaczcie i cierpliwości. Mam nadzieję wrócić do Was zanim ślady po mnie w blogosferze zaginą, może jeszcze przed Świętami. I planuję niespodziankę :)
Pozdrawiam Was cieplutko i pamiętajcie o mnie,
Kasia
Życzę sukcesu z pracą inżynierską :) I rozwiązania wszystkich spraw :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia z pracą. kochamy i poczekamy! :)
OdpowiedzUsuńRozumiem brak czasu związany z pracą, tyle że u mnie licencjacką. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńżyczymy powodzenia no i czekamy na nowe posty :))
OdpowiedzUsuń3maj się kochana, u mnie niestety z czasem też ciężko:)
OdpowiedzUsuńNo to życzę owocnej pracy inżynierskiej i będziemy czekać dalej :)
OdpowiedzUsuń(coraz-mniej, mam nowy nick)
To trzymaj się mocno:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z pracą:)
OdpowiedzUsuńJa jestem w trakcie jej pisania.. droga przez mękę ;/