Jacob's Protection
Przygody z LE Breaking Dawn part II ciąg dalszy. Tym razem na tapecie drugi z kupionych przeze mnie lakierów - Jacob's Protection.
Lakier ma czarny odcień z dużą ilością niebieskich, granatowych i fioletowych drobinek, dzięki którym wydaje się atramentowy. Dobrze się go nakłada, zapewnia odpowiednie krycie (wystarczą dwie warstwy) i szybko schnie. Koniecznie wymaga topa, ponieważ po wyschnięciu jest taki nijaki, ani matowy, ani błyszczący. W buteleczce był zachwycający, a jak wygląda na paznokciach? Oceńcie same:
Zdjęcia są bardzo jasne, ponieważ mój aparat nie polubił się z tym lakierem i ciągle wybielał tło, dlatego wyszło jak wyszło... Przynajmniej bardzo dokładnie oddaje rzeczywistość. Fotki robiłam dzisiaj rano, a paznokcie pomalowałam w czwartek późnym wieczorem. Jak widać po jednym dniu pościerały się końcówki.
Niestety, tak samo jak w przypadku A Piece Of Forever, w stosunku do Jacob's Protection mam bardzo mieszane uczucia. Lakiery nie spełniły moich oczekiwań pod względem ich wyglądu ani trwałości (złotek wytrzymał 2 dni z odpryskami). A miało być tak pięknie...
14 komentarzy :
-
Odpowiedzi
-
Kasia (lifeindots.pl)niedziela, 18 listopada, 2012
No to mnie zniechęciło, ponieważ dzisiaj już zaczął odpryskiwać :/
Usuń
-
-
Odpowiedzi
-
Kasia (lifeindots.pl)niedziela, 18 listopada, 2012
Dla mnie te drobinki mogłyby być bardziej widoczne...
Usuń
-
złotko jak dla mnie ładniejsze:)
OdpowiedzUsuńW tym mogłyby być wyraźniejsze te drobinki :)
UsuńUwielbiam lakiery z Essence,z tej serii nie próbowałam, ale ciekawie, mrocznie się prezentuję :) Dobrze, że szybko schnie! :) / http://murphose.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMroczny to on jest, ale niestety nie wygląda imponująco na paznokciach :/
Usuń