Blogerskie Gel Like od Wibo

piątek, 22 marca 2013 | 17 komentarzy |


Cała blogosfera szaleje na punkcie blogerskich lakierów. Mnie też nie ominęło i chociaż nigdy nie miałam lakierów Wibo to zdecydowałam się na piękne Peaches and Cream Oleśki, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Zachęcona skusiłam się na Blue Lake od Gosi i tu pierwsze zdziwienie - jak wielka jest różnica pomiędzy poszczególnymi odcieniami tej serii.

Oba kolory są przepiękne. Kremowy pastelowy brzoskwiniowy róż i pastelowy miętowy błękit z niebieskim shimmerem to odcienie wręcz idealne na wiosnę. Niestety tylko jeden z nich ma szansę stać się moim ulubieńcem. 


Peaches And Cream ma kremową konsystencję,  świetnie kryje, idealnie się nakłada na paznokcie, dobrze schnie i długo utrzymuje się na paznokciach (zmyłam go z delikatnie startymi końcówkami po 5 dniach). Blue Lake jest absolutnym przeciwieństwem swojego brata - jest gęsty i koszmarnie smuży, przez co każde pociągnięcie pędzelka to katorga, do tego średnio kryje (przy 3 warstwach wciąż widać prześwity), długo schnie. Jedynie trwałość jest względnie zadowalająca - z brokatowym topem Essence Cool Breeze i Seche Vite trzymał się 4 dni, chociaż było widać pościerane końcówki i ubytki na bokach.



Na paznokciach na zdjęciach mam Blue Lake i Topper Essence w odcieniu 16 Cool Breeze. Nie udało mi się zrobić ładnych zdjęć Peaches and Cream, dlatego chciałabym Was odesłać na blog Niecierpka, której zdjęcia idealnie oddają kolor lakieru (link).

Niecałe 6 złotych za lakier nie boli, dlatego możliwe, że skuszę się jeszcze na jeden z tej serii - róż od Jamapi. Peaches and Cream trafia do marcowych ulubieńców, a Blue Lake na półkę - może jeszcze kiedyś po niego sięgnę. Póki co jestem do niego zniechęcona. 

A Wy jakie macie zdanie o blogerskich lakierach?

17 komentarzy :

  1. Anonimowypiątek, 22 marca, 2013

    Mam oba z ww ale testowałam póki co tylko blue like i mój egzemplarz jest dokładne taki jak u Ciebie lakier Oleski. Ciekawe co zobaczę gdy otworzę ten drugi.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 22 marca, 2013

      Mnie zastanawia dlaczego ten sam kolor tak różnie się zachowuje. To zależy od przechowywania? Czy może do różnych sklepów były dane różne partie o różnych właściwościach?

      Usuń
    2. Balbina Ogryzekpiątek, 22 marca, 2013

      też mi się tak wydaje, u każdego blue lake zachowuje się inaczej. U mnie jest pełne krycie bez prześwitów po 2 warstwach, ale malowanie jest wielką katorgą.

      Usuń
    3. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 22 marca, 2013

      Ja czytałam też skrajne opinie o Peaches and Cream. U mnie schnie świetnie, a niektóre dziewczyny pisały, że u nich trwa to wieki. Tak samo w przypadku krycia czy smużenia.

      Usuń
  • Kejmipiątek, 22 marca, 2013

    Oba kolory bardzo mi się podobają. Chyba są najładniejsze z tych, które do tej pory widziałam z tej kolekcji. Bardzo podoba mi się pomysł z blogerskimi lakierami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 22 marca, 2013

      Pomysł bardzo fajny :) Mam nadzieję, że inne firmy też zrobią coś takiego, np. z pomadkami :)

      Usuń
  • Gosia92piątek, 22 marca, 2013

    Właśnie miałam ochotę na te dwa kolorki, ale teraz nie wiem czy warto kupić ten niebieski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 22 marca, 2013

      Jak przebrniesz przez malowanie, to potem jest już całkiem spoko ;)

      Usuń