Wakacyjne zakupy

piątek, 15 sierpnia 2014 | 19 komentarzy |


Posty zakupowe nie są zbyt często publikowane na moim blogu. Ba, w 2014 nie opublikowałam nic zawierającego takie zakupowe zestawienie. Spowodowane jest to przede wszystkim tym, że staram się stawiać na minimalizm i nie mieć w szafce zapasów kosmetycznych. Jednak w te wakacje skusiłam się na zakupu kilku kosmetyków, z których tak się cieszę, że musiałam się z Wami podzielić.


Na pierwszy ogień idą kosmetyki z importu, które przywiozłam z Chorwacji i Francji. W trakcie krótkiego wygrzewania się na Istrii odkryłam, że jest tam DM, więc wyprosiłam ślubnego o szybki rajd. W ciągu całych 7 minut złapałam dwa szampony - przeciłupieżowy i truskawkowy, żel pod prysznic Melon Tango o przepięknym owocowym egzotycznym zapachu i serum do twarzy z serii Aqua, które znalazło się w podsumowaniu lipca. Wszystko taniej i polecanej marki Balea. Do rąk wpadł mi jeszcze szampon dla męża, ale tego nie zabierałam ze sobą do Polski. Najśmieszniejsze jest to, że za te zakupy składające się z 5 produktów zapłaciliśmy 35 zł :) Z Francji przywiozłam sobie tylko odżywkę Garnier papaja i wanilia, o której czytałam na bogu Idalii. Zapach jest niesamowity i mam nadzieję, że odżywka sprawdzi się na moich długich, buntowniczych włosach.


Po powrocie do Polski pierwsze kroki skierowałam do Inglota i Golden Rose. W Inglocie musiałam odkupić sobie płyn do czyszczenia pędzli, który kupiłam przed wyjazdem na wakacyjne wojaże, a który zgubiłam w Chorwacji. Właścicielka apartamentu mogła się ucieszyć z praktycznie nowego kosmetyku. W salonie skusiłam się jeszcze na róż w kremie w odcieniu zimnego różu o numerku 80. Ma świetną pigmentację i kupiłam go na zastępstwo Dream Touch z Maybelline, ale produkty te mają całkowicie inną konsystencję i muszę nauczyć się pracować z tą nowością. Na zdjęciu możecie też zauważyć puder HD do konturowania w odcieniu 505, czyli nowość w asortymencie firmy, którą kupiłam sobie w ramach prezentu urodzinowego. Ten zimny szarawy odcień jest świetny do modelowania buzi i zastąpi u mnie kończący się Honolulu z W7. W Golden Rose kupiłam dwa lakiery do stemplowania z serii Rich Color - czarny 35 i zielony 36, a także matowy baby blue - 26. Na ten ostatni skusiłam się za sprawą Red Lipstick Monster, która bardzo zachwalała je w którymś z ostatnich filmików. Dawno nie miałam matu na paznokciach i trochę zatęskniłam nad tym wykończeniem ;)

Do tych zakupów doliczyć też trzeba GlamBrushe, o których napiszę Wam w innym poście, bo oprócz pokazania pędzli, chciałabym je też zrecenzować.

A co Wy kupiliście w te wakacje?

Pozdrawiam,
Kasia

19 komentarzy :

  1. Karolinapiątek, 15 sierpnia, 2014

    Lakier Golden Rose Matte bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulinapiątek, 15 sierpnia, 2014

    Kolor różu w kremie jest przepiękny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alicja - Kotek Pstrotekpiątek, 15 sierpnia, 2014

    Róż ma cudny kolor! :)
    Jak dotąd oszczędzałam, ale pod koniec sierpnia niestety trochę ubędzie z konta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 15 sierpnia, 2014

      Co planujesz kupić? :>

      Usuń
  • Beauty Flowpiątek, 15 sierpnia, 2014

    świetne zakupy :) chciałabym wkrótce przetestować tą odżywkę, bo obie moje się kończą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 15 sierpnia, 2014

      Mój mąż będzie jechał do Polski we wrześniu i może przywieźć kilka sztuk. Koszt jednej to około 18 zł :)

      Usuń
  • Unknownpiątek, 15 sierpnia, 2014

    Ta odżywka z papają i wanilią mnie zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
  • Pani Malutkapiątek, 15 sierpnia, 2014

    Mnie do czyszczenia pędzli wystarczy szampon i woda :) Daję radę bez płynu, ale zawsze miło taki mieć :D
    zapraszam do mnie, post rozdaniowy: http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 15 sierpnia, 2014

      Ja też myję pędzle szamponem albo szarym mydłem, ale są sytuacje kiedy potrzebuję natychmiast czystych pędzli, a nie ma czasu na pełne "pranie" :)

      Usuń
  • Blogerka Ankaniedziela, 17 sierpnia, 2014

    moje zakupy kosmetyczne w wakacje trochę się nazbierały,co jakiś czas coś kupowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  • Szpinakożercaponiedziałek, 18 sierpnia, 2014

    ja trochę zaszalałam na wyprzedażach, wiele pustych opakowań też było, więc i bieżące potrzeby trzeba było uzupełnić :) kusi mnie ten puder HD :)) w końcu trzeba się nauczyć porządnie konturować twarz

    OdpowiedzUsuń
  • Unknownwtorek, 19 sierpnia, 2014

    płyn do dezynfekcji pędzli inglot niezastąpiony. bardzo go lubię. choć zapach jest powalający:)

    OdpowiedzUsuń